Człowiek-artysta, na korcie czaruje kibiców swoją finezją, zaraża pasją do gry oraz sprawia, że ludzie na całym świecie niezmiernie go szanują i kochają. Powiedzmy sobie szczerze, nie ma osoby, która nie darzyłaby sympatią albo szacunkiem tego sportowca. Przy definicji słowa „perfekcja” w encyklopedii powinno widnieć zdjęcie z wizerunkiem szwajcarskiego tenisisty. Rekordzista, triumfator 17 tytułów wielkoszlemowych, łącznie wystąpił w 136 finałach w grze pojedynczej, z czego wygrał 88 z nich, mimo tego nie zwalnia tempa i wciąż sięga po kolejne tytuły. Roger Federer przez wiele osób określany jest mianem najlepszego nie tenisisty ale sportowca na świecie. Czy kogoś zaskakuje takie stwierdzenie? Moim zdaniem: NIE! Jego osiągnięcia, triumfy, poziom dalszej gry udowadniają nam, że stwierdzenie jest prawdziwe. Jednak czy każdy z nas zna dokładną historię mężczyzny, która zdominowała świat tenisa kompletnie. Jak zaczynał? Gdzie spędzał najwięcej czasu? Co najbardziej motywowało i determinowało młodego chłopaka z Bazylei? Jaki był podczas dorastania?
NARODZINY PERFEKCJI
Roger urodził się 8 sierpnia 1981 r. w Bazylei. Jest synem Lynette i Roberta Federer, którzy poznali się podczas wyjazdu Roberta do RPA, skąd pochodzi jego żona. Można powiedzieć, że to właśnie tenis między innymi zaprowadził ich do podjęcia decyzji o wspólnym życiu w 1973 r. Po pracy w fabryce często się spotykali, on uczył ją grać w tenisa, a ona dzięki niemu zafascynowała się grą. Wracając do naszej głównej postaci, jako młody chłopak wykazywał większe zainteresowanie piłką nożną, którą profesjalnie również trenował, praktycznie nie było momentu gdzie przy Rogerze nie było piłki, nawet uważał siebie za dobrego zawodnika. Sam mówił, ze uwielbia wszystkie sporty, w których wykorzystywane są piłki. Był bardzo energicznym dzieckiem, które było dosłownie wszędzie, kochał sport. Oficjalne strony pod
ają, że Roger zaczął grać w tenisa dopiero w wieku 8 lat. Jednak nie jest to do końca prawda. Pierwszy raz za rakietę chwycił gdy miał tylko 3 lata, na weekendy wraz z rodzicami jeździł do klubu, lecz nie były to profesjonalne treningi. Wniosek nasuwa się sam, ze hobby rodziców do tego sportu zapoczątkowało karierę przyszłej legendy tenisa ziemnego. W późniejszym wieku został zapisany na kurs tenisa na przedmieściu Bazylei. Poznał tam swojego najlepszego przyjaciela, z którym razem trenował i spędzał swój czas wolny a w późniejszych latach reprezentował Szwajcarie w Pucharze Davisa- Marco Chiudinellego. Rok później podjęto jedną z ważniejszych decyzji w jego życiu. W wieku 8 lat zostaje zapisany do klubu Old Boys, w którym początkowo trenowała jego mama oraz z którym zdobyła międzyklubowe mistrzostwo Szwajcarii. Początkowo trenował z Adolfem Kacovskim, który w klubie był odpowiedzialny za juniorów. Czuł, że w młodym chłopaku drzemie talent. Czeski trener nauczył Rogera jak grać w tenisa, razem zaczęli pracować nad jego uderzeniami. W klubie trafił też na Petera Cartera(tenisistę, który najwyżej notowany był na 171 miejscu rankingu) , który miał ogromny wpływ na jego karierę. Dzięki tej postaci Roger uspokoił się, jego wulkan emocjonalny został dezaktywowany. W młodzieńczych latach Rogera charakteryzował szybki forhead tak jak w dzisiejszych czasach, jednak był jeden mankament, który się różnił od dzisiejszego zachowania, do którego przyzwyczaił nas szwajcar, mianowicie był to jego temperament. Jako dziecko nie był jednym z najspokojniejszych i opanowanych chłopaków. Często podczas meczy rzucał przekleństwami, rakietą. Nie podobało mu się, ze przeciwnik też potrafi zdobywać punkty. Żartobliwie mówiąc, obrażał się na przeciwnik, że również dobrze potrafi grać w tenisa. Często lubił się wygłupiać, żartować na korcie, nie potrafił się całkowicie skoncentrować na grze, zaraz wpadał na jakiś głupi i szalony pomysł. Po przegranych meczach często płakał, wściekał się ale nigdy nie powiedział, ze chcę zakończyć swoją przygodę z tenisem, był bardzo zdeterminowany. Zawsze powtarzała w kółko wszystkim „Będę najlepszy” . W wieku 11 lat zdobył drugie miejsce krajowych mistrzostw w swojej grupie. Rok później wzniósł już się na wyżyny i zdobył mistrzostwo kraju. Najwyższego światowego tenisa pierwszy raz zaczerpnął w pewnym sensie podczas turnieju ATP Swiss Indoors w1994 roku, gdzie…..podawał piłki zawodnikom wraz z Marco. Rok później przychodzi moment zwątpienia w karierze młodego szwajcara, mianowicie po przegranym meczu z synem Patty Schnyder-Danny’m zaczyna wątpić w swój jednoręczny backhand i zaczyna eksperymentować z wersją dwuręczna. Na całe szczęście po nieudanych próbach odsuwa ten, patrząc przez pryzmat lat FATALNY pomysł. Marzec 1995 r. Roger przechodzi rewelacyjnie trzytygodniowe testy do Krajowego Centrum Tenisowego w Ecublens, po czym postanawia wziąć udział w szkoleniu.. Był to bardzo ciężki okres dla Federera, musiał się wyprowadzić i mieszkać daleko od domu, widywał rodzinę tylko na weekendy, miewał trudności w komunikowaniu się oraz był obiektem psikusów i żartów. Szkoła wpłynęła na niego bardzo dobrze, widać było jak dużo pracy włożył w treningi. Poskutkowało to, zdobyciem tytułu mistrza świata juniorów w 1998 roku przez nastolatka z Bazylei. Jednak dwa lata wcześniej ludzie zaczęli się interesować i mówić głośno o Rogerze m.in. za sprawa World Youth Cup, podczas niestety przegranego meczu Szwajcarii z Australią, zagrał swój pierwszy mecz z Leytonem Hewitt’em, który zakończył się wygrana 4:6 7:6 6:4 dla młodego tenisisty ze Szwajcarii. Rok 1997 rozpoczął się nowa przyjaźnią Rogera i Yves’a Allegro, zawodnik specjalizujący się w grze podwójnej(wystąpili razem podczas IO 2004r.) , z którym zamieszkał razem w Biel. W tym samym roku zdobył mistrzostwo Szwajcarii juniorów poniżej lat 18 oraz zrezygnował z edukacji ogólnej. Warunek był jeden, jeżeli nie zrobi kariery to wraca do szkoły. Po wspomnianym wcześnie mistrzostwie świata juniorów, Roger zaczyna grać we wszystkich znaczących turniejach młodzieżowych, włączając również imprezy
wielkoszlemowe. Wygrywając trzy turnieje juniorskie, został zauważony przez dyrektora turnieju w Gstaad, który zaproponował mu dzika kartę. Rok 1998 okazał się przełomowy, zakończył zmagania juniorskie z tytułem mistrza Wimbledonu w grze singlowej jak i również deblowe. Dzięki dzikiej karcie zadebiutował w profesjonalnych turniejach rangi ATP. Swój pierwszy mecz Gstaad przegrał 4:6 4:6 z Lucasem Arnledem. Tak wygląda w większym skrócie droga Rogera Federera do zawodowych rozgrywek. A jak dalej potoczyła się jego kariera każdy już wie.
FANTASTIC FEDERER
Mówiąc o Rogerze nie można pominąć jego wszystkich wspaniałych statystyk. 27 finałów Wielkiego Szlema, złoty i srebrny medal na Igrzyskach olimpijskich, 10 finałów turnieju ATP World Tour Finals, 42 finały turniejów ATP World Tour Masters 1000, 23 finały ATP Tour 500, 35 finałów ATP Tour 250, zwycięzca Pucharu Davisa, przez 302 tygodnie gościł na miejscu numer 1 w rankingu oraz jako trzeci tenisista w historii Ery Open doszedł do granicy tysiąca zwycięskich meczów. Jak na razie największym rekordem jest zdobycie 17 tytułów wielkoszlemowych. Triumfował on we wszystkich najważniejszych imprezach. W najważniejszych meczach rozegrał 104 sety, z czego 64zapisał na swoje konto.
Zwycięzca 7 finałów na kortach londyńskich, 5 na kortach nowojorskich, 4 na ziemi australijskiej oraz jednego w Paryżu. Niestety nie udało nigdy mu się sięgnąć po kalendarzowego Wielkiego Szlema. Rok 2006 oraz 2007 był najlepszy dla Rogera pod tym względem, gdzie był najbliżej zdobycia wszystkich czterech w jednym roku. Udało mu się awansować do wszystkich 4 finałów, z czego wygrał trzy, nie powiodło mu się niestety tylko w finale Roland Garrosa. Najczęstszym finałowym rywalem Rogera Federera był Rafael Nadal, którzy grali ze sobą 8 razem. Ciekawostką jest to, że wraz z Nadalem w latach 2005–2010 wygrali 21 z 24 turniejów wielkoszlemowych Niestety górą w tej konfrontacji jest Hiszpan, który oddał tylko dwa finały Federerowi. Cztery razy mierzył się z Novakiem Djokovicem (3-1 dla serbskiego tenisisty, który ostatnim czasem jest w kosmicznej formie, a 3 razy z Andy Murrey’em (3-0 Federer) . Najbardziej zacięty finał rozegrał wraz z Andy Roddickiem w 2009 roku na Wimbledonie, wygrał to spotkanie w 4 setach, gdzie rozstrzygający set zakończył się wynikiem 16:14. Te liczby, statystyki robią wrażenie na każdym z nas, na każdym z zawodników, są pewną siła dla niektórych znajomych po fachu Rogera, aby być jeszcze lepszym od niego. Możliwe, ze długo nikt nie będzie w stanie dorównać wielkiemu mistrzowi, ponieważ on nadal jest w grze i liczy się w niej. Przykładem mogą być finały Wimbledonu oraz US Open w 2015 roku.
Nie mogłem się powstrzymać od opublikowania tej o to notki o moim ulubionym zawodniku!